Recenzja - Baza pod cienie AVON

Cześć.
Bardzo długo nie było na blogu żadnej recenzji, w związku z czym dzisiaj napiszę Wam kilka słów o bazie pod cienie AVON.
Może zacznę od tego, że z produktami Avon mam kontakt odkąd marka pojawiła się w Polsce, więc troszkę kosmetyków przetestowałam :). Same dobrze wiecie, że jedne produkty są gorsze, a inne lepsze.
Jeżeli chodzi o bazę pod cienie, muszę powiedzieć, że zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Nie spodziewałam się takiego dobrego produktu w niskiej cenie. W tej chwili kończę już trzecie opakowanie, a muszę dodać, że jest bardzo wydajna.
Konsystencja jest bardzo przyjemna, jakby "masełkowata", przez co dobrze się ją aplikuje, zarówno palcem jak i syntetycznym pędzelkiem. Zauważyłam jednak, że aplikację trzeba wykonać szybko, gdyż baza w krótkim czasie zastyga i mogą powstać niewielkie grudki. Jest to kwestia wprawy i wyczucia momentu, kiedy zastyga.
Cienie utrzymują się na niej rewelacyjnie, praktycznie cały dzień. Nie zbierają się w załamaniu powieki, tusz nie odbija się na powiece, kreska zrobiona eyelinerem nie rozmazuje się - jak dla mnie super.
Nie zauważyłam, by ta baza pogłębiała kolor cieni, co ma swoje plusy i minusy, w zależności od tego, na jakim efekcie Wam zależy.
Czytałam wiele opinii o tym, że produkt ten szybko zasycha i praktycznie jest do wyrzucenia, gdyż po nałożeniu zamiast gładkiej powierzchni mamy efekt "ciasta". Hmmm...myślę, że zależy to w znacznym stopniu od tego, jak często jej używamy. Gdy sięgamy po nią często tak jak ja, przy każdym makijażu (ponieważ nie wyobrażam już sobie makijażu oka bez niej), to nie zaschnie tak prędko, gdyż codziennie zbieramy wierzchnią warstwę. Rzeczywiście zauważyłam, że pojawia się ta suchość, ale dosłownie jak produktu pozostaje mi ledwo co na dnie - wtedy gorzej się ją aplikuje, bo konsystencja sprawia wrażenie "tępej".
Podsumowując:
Dla mnie jest to świetny produkt w niskiej cenie, bo w promocji można ją dostać za 12 - 13zł. Każde cienie dobrze się na niej trzymają!
Polecam Wam ją, jeżeli zastanawiacie się nad jej kupnem.
Napiszcie w komentarzach, czy stosowałyście tę bazę i jakie są Wasze opinie.








7 komentarzy:

  1. Nie używałam jej, ale myślę, że warto spróbować :) Teraz muszę się tylko skontaktować ze znajomą konsultantką Avon.

    VANILLAMADNESS.com

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak...Avon ! Zapomniałam o tej marce, muszę odświeżyć sobie co maja teraz fajnego :) post bardzo przydatny :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baza na prawdę jest super :). Z kolorówki bardzo też lubię ich pomadki.

      Usuń
  3. ta baza jest fatalna, "waży" się na oku prawie od razu, zdecydowanie nie polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nic takiego się nie dzieje. Trzeba ją starannie i bardzo szybko wetrzeć w powiekę a nadmiar rozetrzeć.

      Usuń
  4. A ja chyba mam na nią jakieś uczulenie. Teraz jest wszystko w porządku, bo ja odstawiłam. Ale jak nakładałam ją pod rząd to piekły mnie powieki a później zaczęła z nich skóra schodzić. Pierwszy raz spotkałam się z takim czymś, a do alergików nie należę :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej to rzeczywiście nieciekawie :/ . Nakładałam ją na powieki wielu osobom ale na nic takiego się nie skarżyły.

      Usuń