Powoli zaczyna się okres studniówkowy i sylwestrowy, dlatego też w najbliższym czasie na blogu będą się pojawiać takie propozycje makijażowe, ale nie tylko.
Dzisiaj delikatny makijaż wieczorowy, w kolorystyce brudnego różu, lila i chłodnego brązu. Makijaż ten w całości wykonałam cieniami z Inglota, głównie perłowymi i z drobinkami. W wewnętrznym kąciku natomiast, użyłam opalizującego na fioletowo pyłku KOBO.
Zapraszam Was do obejrzenia. W komentarzach czekam na Wasze sugestie dotyczące kolorystyki kolejnych makijaży.
Użyte kosmetyki:
Twarz:
- podkład MaxFactor Facefinity 3w1 - 60 Sand
- korektor Loreal True Match - Ivory
- kamuflaż Catrice
- puder w kamieniu Constance Caroll - Translucent
- róż Catrice - Sunrose Avenue 080
- puder brązujacy Bell - 025
- rozświetlacz MakeUP Academy Undress Your Skin
- cień do brwi INGLOT - 569
- korektor L'Oreal True Match - Ivory
- baza pod cienie AVON - Light Beige
- kredka żelowa MUA Smokin
- cienie INGLOT - 458, 460, 144
- pigment KOBO - 501 Violet Blush
- tusz Max Factor Clump Defy - black
- błyszczyk Max Factor No20 Glowing Peach
idealny.. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze się podoba :)
UsuńCudny makijaż i fenomenalna kreska. Bardzo mi się podoba. Jednak na sylwestra wybrałabym coś w odcieniach złota. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Będzie też propozycja ze złotem :)
Usuńmuszę się przekonać do różu na powiekach u siebie,bo wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńMusisz spróbować :)
UsuńMakijaż jest śliczny, pasuje Ci :) Bardzo lubię różowe cienie :)
OdpowiedzUsuńTwoje makijaże to jak malowany pejzaż każdy można z kojarzyć z miejscem ,porą roku lub porą dnia. Kiedy je oglądam takie wywołują we mnie emocje.Super pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, również pozdrawiam :)
UsuńTe kolory ślicznie podkreślają Ci barwę tęczówki :) Bardzo podoba mi się też odcień błyszczyka, muszę kiedyś na niego zerknąć w Rossmannie. Ogólnie świetny makijaż :)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń